NAZYWAM SIĘ
lima
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Czaruś
Hej ;) Cieszy mnie, że tutaj jesteś. Mam na imie Lima - jestem nosicielką wirusa felv, czyli kociej białaczki. Oczywiście szukam chaty, ale póki co kiepawo mi to idzie... ale doceniam to, co mam, bo pamiętam czasy, gdy żyłam na działkach i tam wcale nie było fajnie. Owszem, lato ma swoje przywileje, ale lato trwa krótko, a po nim następuje ziąb. Brrrrr, czy jest ktoś, kto to lubi? Jestem jak rozkochany w uciechach życia promyczek, o futerku o barwie zachodzącego słońca. Ten psotny promyk upoluje piłeczkę, zatańczy z wędką, a potem spocznie grzecznie, by ogrzać Ci kolana. To jak - zamieszkamy razem? Podumaj ;) A w międzyczasie bardzo chciałabym otrzymać jedzonko mokre, fajne zabawki i takie dopyszczne coś, co pomoże mi trochę zbudować odporność. Życie jest fajne, gdy jesteś obok.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: